poniedziałek, 22 kwietnia 2013

brak

To uczucie jest mi znane od dziecka. Ciężkie i przytłaczające jak uczucie niesmaku w ustach które wraca raz na jakiś czas. Może nie potrafię zorganizować sobie czasu, może mam go za dużo albo po prostu jestem znudzona samą sobą. Potrzebuje jakiś stymulantów, kogoś kto mnie napędzi, czegoś co da mi tą iskrę. Potrafię usiąść i siedzieć a czas płynie. I nie chce mi się , bo po co?
Pamiętam jak potrafiłam płakać z tego powodu jako małe dziecko. Czułam się wtedy samotna i opuszczona. Teraz czuję brak...Czego, do cholery jasnej?!!! Czego wciąż szukam? Czego pragnę?
Otworzysz zamknięte drzwi po to by znaleźć kolejne... Psychoterapia nie jest ani łatwa ani przyjemna. Nawet ta, którą prowadzisz sam ze sobą.

Wax museum - Ireland

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz