czwartek, 26 czerwca 2014

wyuczona beznadziejność

Przypomniało mi się.
Przypomniało mi się ,że poroniłam. To tak jakby ktoś splunął mi w twarz i wykrzyczał ''JESTEŚ DO NICZEGO!!!"
Tak właśnie się dzisiaj czuję.

W poniedziałek na terapii wzmacnialiśmy pozytywne obrazy. Dzisiaj ich w moim umyśle brak.
Czy to regresja?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz