niedziela, 9 lutego 2014

spenialiśmy

Niedzielny poranek. Jest cicho i leniwie. Najlepszy czas na sex. Spontaniczna decyzja i przyspieszone bicie serca....spenialismy.

Czasem wolała bym nie musieć podejmować tak odpowiedzialnych decyzji wiążących na całe życie. Bo co jeśli nie będę potrafiła zaakceptować swojego ciała? Co jeśli nie dam rady wcielić się w rolę matki?
Może jestem niedojrzała, a może po prostu boję się wychylić nosa po za swój wygodny słoik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz