Czy kiedyś przestanę nienawidzić tych, których nienawidzę?
Czy muszę robić rzeczy ,które kłócą się z moim wnętrzem?
Czemu nie mogę słowa Bóg zamienić na inne i nie czuć że bluźnię?
Czemu wiara dzieli mnie na pół?
Czy klepanie zdrowasiek jest jedyną odpowiedzią?
Jak wsłuchać się w głos własnego serca?
Jak odnaleźć drogę do siebie???
Komu ufać? Komu wierzyć? Kto ma rację?
Gubię się i nie wiem co jest prawdą.
Musi być inne wyjście!!!!!!!!!!!!
Ufaj swojemu sercu i wierz w siebie. Pierdol innych i ich opinie, rób to co chcesz bądź kim chcesz i nie daj się wciągać w ich macki. <3
OdpowiedzUsuńarcytrudne , ale nie niemożliwe ♥
Usuń