środa, 27 listopada 2013

buntownik

Czy kiedyś przestanę nienawidzić tych, których nienawidzę?

Czy muszę robić rzeczy ,które kłócą się z moim wnętrzem?

Czemu nie mogę słowa Bóg zamienić na inne i nie czuć że bluźnię?

Czemu wiara dzieli mnie na pół?

Czy klepanie zdrowasiek jest jedyną odpowiedzią?

Jak wsłuchać się w głos własnego serca?

Jak odnaleźć drogę do siebie???

Komu ufać? Komu wierzyć? Kto ma rację?



Gubię się i nie wiem co jest prawdą.

Musi być inne wyjście!!!!!!!!!!!!

2 komentarze:

  1. Ufaj swojemu sercu i wierz w siebie. Pierdol innych i ich opinie, rób to co chcesz bądź kim chcesz i nie daj się wciągać w ich macki. <3

    OdpowiedzUsuń